Agresja to zjawisko wszechobecne w dzisiejszym świecie. Dotyka nas bezpośrednio w naszym najbliższym otoczeniu, słyszymy o niej w środkach masowego przekazu, sami bywamy przedmiotem agresji i niejednokroć sami tę agresję generujemy. Poznajmy więc kilka prawd o agresji, po to, by łatwiej nam było jako rodzicom pomagać naszym dzieciom w uporaniu się z tym nieakceptowanym przez społeczeństwo uczuciem.

Postaramy się odpowiedzieć na pytania:

  • Czym jest agresja?
  • Jakie są jej przyczyny i przejawy u przedszkolaków?
  • Jaka jest rola rodziców w nauce dzieci radzenia sobie z agresją?

Czym jest agresja?

Najpierw należy podkreślić, że według naukowców zajmujących się tym zagadnieniem agresja to naturalna skłonność człowieka. Poczucie gniewu wywołującego agresję pojawia się już bowiem w drugiej połowie pierwszego roku życia.

Później coraz więcej emocji wywołuje agresję, Są to: frustracja (czyli stan psychiki wynikający z zablokowania aktywności zmierzających do określonego celu), strach, złość. Powszechnie wiadomo też, że męski hormon testosteron sprzyja wyzwalaniu się agresji.

Agresja to „rzeczywisty akt wrogości lub grożenie nim”. To zachowanie, w którego wyniku zachodzi szkoda, cierpienie, krzywda innej osoby. (Niekiedy agresję dzieci kierują przeciwko sobie, ale jest to zjawisko szczególne i nie będziemy teraz się nim zajmować).

Podkreślmy w tym miejscu, że agresja to zachowanie nieakceptowane społecznie. Im wcześniej dziecko zrozumie tę prawdę, tym szybciej będzie chciało się nauczyć opanowania agresji, gdyż będzie miało cel – akceptację społeczną, czyli akceptację w grupie rówieśniczej, w rodzinie, wśród dorosłych w bliższym i dalszym otoczeniu.

U dzieci w wieku przedszkolnym agresja przejawia się przede wszystkim fizycznie i słownie i może mieć różne natężenie, od słabej do bardzo silnej.

 

Agresja słowna

Agresja słowna zwana też werbalną to najczęściej przezywanie, wymyślanie, dokuczanie, grożenie, używanie wobec innych słów celowo upokarzających, poniżających, obrażających. Przy czym pamiętajmy, że ważna jest w tym wypadku sama negatywna intencja dziecka agresywnego, podobnie zresztą jak w wypadku agresji fizycznej.

U dziecka przedszkolnego możemy obserwować agresję instrumentalną (słowną czy też fizyczną). Jest to agresja mająca na celu uzyskanie przez dziecko czegoś pożądanego. Np. Dziecko tupie, bo chce ciastko właśnie teraz, a nie po obiedzie.

Niektórzy badacze traktują agresję jako składnik życia ludzkiego. To wyjaśnia, dlaczego mimo pokojowego usposobienia niektórzy z nas lubią filmy akcji czy grozy oraz obrazy pełne niebezpiecznych zjawisk przyrodniczych. Natomiast agresja aktywno-destrukcyjna cechująca się jawną wrogością i tendencją do niszczenia nie jest wrodzona i nie powstała w wyniku adaptacji człowieka do otoczenia. Jest to agresja wyuczona. Prawdziwe jest zatem powszechnie używane stwierdzenie, że przemoc rodzi przemoc. Przytoczę w tym miejscu często opisywany przez literaturę naukową przykład eksperymentu przeprowadzonego przez A. Bandurę, zwolennika teorii agresji wyuczonej. Zaprezentował on dzieciom film, na którym dorosły znęcał się nad manekinem. Po obejrzeniu filmu dzieci podczas zabawy z manekinem powtarzały zaobserwowane zachowania, a nawet dodawały własne nowe sposoby niszczenia, które nie były pokazywane na filmie. Dzieci, które filmu nie widziały, nie niszczyły manekina. Taki sposób nauki agresji Bandura nazwał modelowaniem. A więc to społeczeństwo uczy nas zachowań agresywnych.

 

Jakie są przyczyny agresji i jej przejawy u przedszkolaków?

Zbadajmy więc, co najczęściej jest przyczyną agresji u przedszkolaków i zastanówmy się, co my jako rodzice możemy zrobić, by nie uczyć naszych dzieci reakcji agresywnych i nie utrwalać ich.

Z wymienionych emocji prowadzących do agresji u przedszkolaków dominuje uczucie złości. Dzieci w wieku przedszkolnym często złoszczą się, by zwrócić na siebie uwagę. Znamy doskonale ten obrazek: każdy zajmuje się swoimi sprawami i nagły wrzask, łzy, rzucona zabawka i wszyscy pędzą do wściekłego dziecka i pytają, co mu się stało, jak mu pomóc itd. W ten sposób mały złośnik znajduje się w centrum zainteresowania wszystkich domowników.

Złość dzieci w tym wieku wywołuje też krępujące ruchy ubranie, zbyt ciasne rękawy, drapiące rajstopy, za mocno zawiązany czy zbyt gruby szalik, jakieś fizyczne niedogodności (zimno, głód, pragnienie), zabieranie własności dzieci np. zabawek. Złość budzi się także, gdy te zabawki nie działają jak należy. Nie krzyczymy wtedy na dziecko, bo to tylko nasila jego zachowanie agresywne. Możemy starać się odwrócić uwagę dziecka lub cierpliwie powtarzać, że nie rzucamy zabawek i ubrania, które nas drażnią, i powołać się na przykład. Czy widziałeś, by mama czy tata tak robili? Pytamy, Co cię tak zdenerwowało? Okazujemy wtedy zainteresowanie stanem uczuć dziecka i pokazujemy swoją bliskość.

Złość u przedszkolaków wywołuje też przeszkadzanie w zabawie, przerywanie im zajmujących zajęć, wydawanie poleceń, by zrobiły coś, czego one nie chcą zrobić. Chyba wszyscy rodzice przedszkolaka zaobserwowali również, jak ich dziecko się złości, gdy mu się coś nie udaje. A gdy powiemy dziecku: „Nie”, zabronimy mu czegoś bez wyjaśnień, musimy się liczyć z tym, że być może wzbudzimy w nim silną złość, a co za tym idzie skierowaną w naszym kierunku agresję.

Chętnie bawią się w wojnę, obserwujemy w ich relacjach kłótnie i bójki. Takie zachowania służą wyładowaniu uczuć. W miarę dojrzewania uczucia agresywne stają się coraz silniejsze. Naukowcy są zgodni, że pomijając czynniki wrodzone, osobowość agresywną kształtują: przemoc, zaniedbanie i brak miłości.

Wielu badaczy uważa, że dzieci biją się, naśladując np. dorosłych czy treści programów telewizyjnych. Oglądanie okrucieństw stymuluje też takie zachowania u dorosłych

Pamiętajmy jednak, że i my, będąc w rodzinie funkcjonalnej wychowawczo, gdy nazywamy dziecko np. ciamajdą, leniem czy bałaganiarzem, nie zdając sobie z tego sprawy, stosujemy wobec dziecka przemoc słowną i tym samym uczymy dziecko agresji werbalnej. Lepiej powiedzieć: „postaraj się zrobić to szybciej/ proszę się nauczyć sprzątać po sobie, pomogę ci/ zastanów się, dlaczego nie chce ci się nic robić, może coś cię boli.”

Jaka jest rola rodziców w nauce dzieci radzenia sobie z agresją?

Dziecko żyje w społeczeństwie i podlega rozmaitym wpływom. Podkreślmy jednak intuicyjnie znany, ale powszechnie jakby zapomniany fakt, że to rodzice mają największy wpływ na dziecko. I to właśnie oni mogą pomóc swoim pociechom w odnalezieniu przez dziecko akceptowanego społecznie sposobu wyrażania uczuć oraz w radzeniu sobie z własną i cudzą agresją.

Uczmy więc dzieci szacunku dla innych. Pokazujmy, że nie tolerujemy przemocy w bajkach i telewizji, potępiajmy wojny na świecie. Nie kupujmy dzieciom zabawek-pistoletów, karabinów i nie bawmy się z nimi w wojnę (musimy się jednak pogodzić z zakupem przez dziecko zabawek-broni za jego pieniądze, chodzi o to, by nie używać naszej przewagi i by wychowanie nie zamieniło się w przemoc).

Co zrobić, by dać ujście nagromadzonym emocjom dziecka i uwolnić jego zgromadzoną energię, by nie przeradzała się w zachowania agresywne? Jak można pomóc dziecku?

Można mu pomóc zrozumieć uczucia trudne, które wyzwalają najczęściej

zachowania agresywne. Wobec takich uczuć, jak złość, gniew, lek, zazdrość,

strach- dzieci są bezradne.

Dorosły:

- poświęca więcej czasu na rozmowę z dzieckiem, wspólnie z nim dobiera

programy TV i komputerowe i zawsze rozmawia z dzieckiem o przesłaniu takiego

programu;

- jest dobrym przykładem, tzn. takim dorosłym, jakim chciałby widzieć własne

dziecko za kilka, kilkanaście lat- unika własnych reakcji agresywnych, potrafi

mówić o swoich emocjach, nie wyładowuje ich na członkach rodziny; unika

wyzwisk, kłamstwa, niekonsekwencji, stara się dostrzegać pozytywne strony i

przekazywać uśmiech innym członkom rodziny;

- zachęca dziecko do zastanowienia się, dlaczego się złości; opowiada o własnych

uczuciach, chęciach, pragnieniach (oczywiście odpowiednich względem poziomu

rozwoju dziecka) i w jaki sposób przezwyciężał złe uczucia, wskazuje inne osoby

(rzeczywiste i np. z bajek), które poradziły sobie z trudnymi emocjami;

- nie wyśmiewa uczuć dziecka, nie zawstydza go; nie porównuje go z innymi

dziećmi (by nie wywoływać zazdrości, która bardzo często wyzwala agresję);

- pokazuje ciekawsze formy spędzania czasu, niż smucenie się, czy złoszczenie

(np. wyjście z kolegą na rower);

- pokazuje dziecku, że rozumie jego uczucia: „Rozumiem, że zdenerwowało Cię

zachowanie kolegi, ale nie pozwolę, byś go uderzył!”;

- ignoruje miotające się w gniewie, w złości dziecko, buntujące się przeciw

poleceniom dorosłych (np. egzekwowaniu wcześniej ustalonych zasad). Dziecko

zmęczywszy się brakiem naszej reakcji w końcu się uspokoi. Wtedy należy go

zapytać, dlaczego się tak zachowuje i czemu zabroniliśmy mu czegoś;

- proponuje dziecku zastępcze formy wyładowania złości:

- skrzynia złości- pudło z gazetami, które można do woli zgniatać;

- malowanie jaskrawymi kolorami złości na dużych arkuszach papieru i

wyrzucanie arkuszy do kosza;

- ludzik złości, któremu można powiedzieć o swoim zdenerwowaniu;

- ćwiczenia ruchowe, np. bieganie, tańczenie, obrzucanie się poduszkami;

robienie śmiesznych min, rzucanie piłką do kosza, prośba o pomoc itp.- aby

odwrócić uwagę dziecka i skierować ją na pozytywne emocje;

- głośne uderzanie w przedmioty wydające dźwięki;

- spłukanie złości wraz z wodą w toalecie;

- wczołganie się do namiotu złości i położenie się na miękkich poduszkach;

- ustawienie obok siebie tabliczek nastroju, np. z błyskawicą oznaczającauwaga,

jestem zły;

- walka figurami złości i inne;

- ustala wspólnie z dziećmi normy obowiązujące w rodzinie i w szkole, np. w

formie rysunków „Jak należy zachowywać się w sklepie, na lekcji, na przerwie,

podczas odrabiania lekcji” itp.- obrazki zostają zawieszone w widocznym dla

dzieci miejscu;

- przydziela dziecku stałe obowiązki, ustala wraz z nim codzienny rozkład zajęć i

sumiennie go z nich rozlicza;

- nie wyręcza dziecka, nie odrabia za niego lekcji, chwali za każdy przejaw

samodzielności (zwłaszcza dzieci przedszkolne- bo one są najbardziej podatne na

rozwój samodzielności);

- nagradza za najdrobniejsze sukcesy dziecka wspólnie spędzonym czasem,

pochwałą (np.:„Jesteś mistrzem w sprzątaniu zabawek!”), okazuje dziecku miłość,

przytula, mówi mu, że jest wspaniałe, że potrafi wykonać wiele czynności.

Mniejsze dzieci można zaopatrzyć w piłkę złości. Jest to średnio miękka piłka, która mieści się w dłoni. Czując złość, dziecko z całej siły ściska piłkę, pozbywając się w ten sposób nadmiaru energii i uspokaja się

Nie zgadzajmy się na akty agresji własnego potomka, nie tolerujmy ich. Mówmy: „Bardzo cię kocham, nawet jak jesteś niegrzeczny, ale nie podoba mi się twoje zachowanie/ nie lubię jak się tak zachowujesz/takie zachowanie nie jest do zaakceptowania.

Codzienny wysiłek fizyczny np. podczas zabawy z rówieśnikami czy rodziną. Codzienny spacer, bieganie, udział w zajęciach sportowych z powodzeniem rozładowuje napięcia emocjonalne i nadmierny ładunek energii.

Bardzo polecane są również wszelkie działanie twórcze, np. rysowanie, opowiadanie historyjek, teatrzyk, granie na instrumencie, śpiew itd. W swobodny, naturalny sposób, całkowicie nieświadomie dziecko w działaniach twórczych bezpiecznie wyraża tłumione dotąd emocje, zwłaszcza lęku, złości i agresji. Pozwólmy też dziecku na płacz, jeśli ma taką potrzebę, w ten sposób dziecko uwalnia zblokowane emocje.

Świetnym sposobem poznania uczuć dziecka są rozmowy przed snem. Wieczorna pora sprzyja bliskości, czułościom i wyrażaniu uczuć. Dzieci są już zmęczone i mniej wojownicze, obniża się poziom energii, a łóżko kojarzy się z bezpieczeństwem i przytulnością. Rolą rodziców jest stworzyć dzieciom najlepsze warunki do zwierzeń, do przeprosin, na które powinien zdobyć się przede wszystkim rodzic. Dzięki przyznaniu się rodziców do błędów dzieci dowiadują się, że rodzice troszczą się o nie i traktują je poważnie. Oto zwroty przydatne dla rodziców w takiej sytuacji: Myślałem o tym, co się stało, Jest mi przykro, Myliłem się, Przepraszam, że – to wyrażenie chęci pogodzenia się i uspokajające – Dobranoc, Kocham cię.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na uczucie empatii. Empatia polega na tym, ze dziecko rozpoznaje emocje innej osoby, a także przeżywa te emocje. Nauczenie dziecko empatii to najlepsza droga do nauczenia go hamowania agresji. Gdy dziecko empatyczne obserwuje kogoś znajdującego się w potrzebie, odczuwa niepokój emocjonalny i próbuje się od niego uwolnić poprzez współodczuwanie lub udzielenie pomocy. Jeśli dziecko widzi, że jego działanie przynosi radość i szczęście innej osobie, to może również doświadczać tych pozytywnych emocji.

Skuteczną metoda wychowawczą i kształcącą jest wspólne czytanie. Podczas lektury zadajemy dzieciom pytania typu: Co byś czuła na miejscu Pinokia? (to nauka empatii), Co myślisz o tym? Jak ty byś postapił? Uważnie słuchamy odpowiedzi dzieci. W ten sposób dziecko uczy się czytać wnikliwie i analizować, a rodzice mogą poznać sposób myślenia dziecka o świecie i ocenić jego umiejętności interpretowania i wyciągania wniosków.

Poznawszy dziecko, łatwiej możemy mu pomóc w opanowaniu emocji negatywnych, w tym społecznie odrzucanej agresji. I na tym właśnie polega rola rodziców.

 


Oto kilka przykładów zabaw ułatwiających współżycie w grupie i wyciszające agresję.

 

Zabawa pt.: „ Grupowa mapa pogody”

Zasady: wykonanie zarysów „mapy pogody” oraz rysunków przedstawiających stany emocjonalne. Dzieci przypinają swoje rysunki na „mapie pogody”.

Cel: kształcenie umiejętności określania i nazywania uczuć w celu rozładowania napięcia.

 

Zabawa pt.: „ Słone ciasto”

Zasady: z masy solnej lub plasteliny dzieci ugniatają ciasto. Z ciasta wykonują okropne, wykrzywione złością

twarze. Po wysuszeniu malują na kolorowo.

Cel: odreagowanie złości w trakcie gniecenia i formowania.

 

Zabawa pt.: „Krzesło myślenia”

Zasady: wyznaczamy stałe miejsce w spokojnym kąciku i stawiamy tam krzesło z napisem –krzesło myślenia. Na krzesło zapraszamy to dziecko, które zachowało się niewłaściwie, aby spokojnie mogło przemyśleć i zastanowić się nad swoim zachowaniem. Po pewnym czasie

podejmujemy rozmowę dotyczącą tego właśnie zachowania i wspólnie uzgadniamy dalsze postępowanie.

 

Zabawa pt.: „Lusterko”

Zasady: dziecko przeglądając się w lusterku opowiada, co widzi – np. twarz zagniewaną, smutną, złą, radosną, itp. Następnie stara się omówić swoje uczucia i ich powody.

Cel: kształcenie umiejętności określania swoich uczuć i przyczyn ich występowania.

 

Zabawa pt.: „Kapelusz”

Zasady: w wyznaczonym miejscu leży kapelusz z napisem – Zwróć na mnie uwagę-Dziecko zakłada go, gdy chce nam przekazać swoje uczucia, których doznaje i o których chce nam opowiedzieć.

Cel: wyrabianie umiejętności odpowiedniego zwracania uwagi na swoją osobę, kiedy pragniemy podzielić się swoimi uczuciami.

 

 

Zabawa pt.: ”Okulary realisty”

Zasady: dziecko zakłada zabawnie udekorowane okulary, w trudnych dla niego momentach. Okulary sprawiają, że po ich założeniu znika złość, gniew, smutek.

Cel: wyrabianie umiejętności spojrzenia na dany problem z dystansu, w sposób bardziej optymistyczny.